Na kołach
Po 2 dniowej walce z zapieczonym suportem w końcu dziad puścił. Na szczęście do doprowadzenia gwintu do ładu wystarczyła szczotka druciana. Siodło wysunięte maksymalnie - pod siebie pewnie wsunę do połowy i może kierownicę też lekko.
Po 2 dniowej walce z zapieczonym suportem w końcu dziad puścił. Na szczęście do doprowadzenia gwintu do ładu wystarczyła szczotka druciana. Siodło wysunięte maksymalnie - pod siebie pewnie wsunę do połowy i może kierownicę też lekko.
Rekomendowane komentarze
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.