Pomysł na regulowany wspornik kierownicy

Ciekawe czy wynalazca ma jeszcze wszystkie żeby?

żęby tak, wszystkie są na razie:

Wykonany bardzo precyzyjnie, ale u siebie bym takiego nie założył. Sztywność mostka jest zbyt istotna żeby ją poświęcać dla regulacji. Fabryczne mostki regulowane mają dużo krótsze dźwignie, przez co całość nie pracuje aż tak bardzo. Autorski mostek, nawet gdyby był odlany z jednego kawałka aluminium nawet w pozycji maksymalnie ściśniętej, będzie pracował we wszystkie strony.

Widzę doskonałe zastosowanie takiego mostka - przy bike fittingu. Po ustaleniu już pozycji, zamiana mostka na normalny i gitara gra

Dzieki za tą uwagę, widać, że poparta doświadczeniem.

Z doświadczalnych jazd dodam, że w czasie jazdy kierownica się lekko ugina lecz ma sie uczucie, że jest to amortyzacja, dla mnie to jest pozytywny wniosek z badania tego prototypu. Za mało jednak na razie jeździłem, żeby ocenić trwałość zebatek koronowych, które całość utrzymują. Jak się sezon rozkręci i pojeżdżę to dam znać.

No nie... ramiona duralowe, 16mm grubości, to jest solidne. Specjalnie teraz walnąłem parę razy, puściłem swobodnie, rower się przewrócił na podłogę... nie pęka.