Rower za 500zł? Lepiej dołóż i ciesz się z jazdy
Czy na pewno chcesz kupić tani rower? Poczytaj a zrozumiesz że nie chcesz. Rower za 500 to nie jest najlepszy wybór na początku nie nadszarpie Twojego budżetu ale z czasem... Koło scentrowane co wycieczka bo niewzmacniane, Łańcuch do wymiany bo przeskakuje po 50km jazdy, jak już łańcuch przeskoczył to tylne zęby na 90% tez by wypadało zmienić. Jeśli mamy z tyłu więcej biegów niż 1! bo BUDŻET... Wszystkie śruby i nakrętki do wymiany bo chcieliśmy sprawdzić czy są dokręcone i... gwint się przekręcił. coś nam trzeszczy przy pedałowaniu? Jeśli mamy fart są to plastikowe pedałka za dychę. Ale w rowerze z "biedronki" nie liczył bym na fart i zapewne suport trzeszczy z nudów bo nikt mu nie powiedział że tak nie WOLNO! Suport to jeszcze nie taki wielki wydatek jak wymiana korby która zrobiona modeliny i zapieczona w piekarniku gnie się w każdą stronę dlatego nie dziwne że przy mocniejszym naciśnięciu robi się "banan" i końcu zostaje na stałe. Nie wspomniałem jeszcze o hamulcach poślizgowych jęczących o pomstę dla właściciela, siodełku z drewna, manetkach nie wiedzących którędy na górę, chwytach z gumy do żucia. Przychodzicie z takim na serwis a serwisant mówi że naprawa przewyższa wartość roweru!? W naszym sklepie to normalka coraz rzadziej przyjmujemy takie rowery bo szkoda nam pakować najtańszy osprzęt shimano w rower spod znaku zapytania. Ludzie nie chcecie mieć problemów z rowerem a używacie go od święta? Kupcie rower za 1000 lub 2000 weźcie na raty i miejcie z rowerem spokój. Idźcie do sklepu rowerowego dogadajcie się ze sprzedawcą wynegocjujcie lepszą cenę i kupcie sobie mniejsze wydatki i bezpieczeństwo. serwis tego roweru zazwyczaj będzie gratis, sprawdzą wam wszystkie śrubki i ustawią wszystko tak jak trzeba a Wy rozkoszujcie się jazdą i wpadnijcie na serwis na do smarowanie raz na kwartał. Kupienie roweru w rowerowym naprawdę na dłuższą metę się opłaca
Pozdrawiamy
SKLEPBIKER
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze