Skocz do zawartości

Boso, ale na rowerze

  • wpisów
    219
  • komentarzy
    592
  • wyświetleń
    291 405

Zabezpieczamy rower – błędy koncepcyjne


mklos1

1 332 wyświetleń

Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1631

Ostatnio na forum po raz kolejny przeczytałem, że ktoś chce rowerem za kilka tyś dojeżdżać do pracy i poszukuje zabezpieczenia. Budżet zacny, bo chyba około 500 PLN, ale czy właściciel rozważył wszelkie sytuacje? Czy taki rower jest warty ryzyka? Czasami czytam wątki o zabezpieczeniach i włos mi się jeży na głowie. W tym wpisie postarałem się umieścić kompilację z mojej pamięci, czyli jakie błędy popełniamy czy też czego nie doceniamy zabezpieczając rower.

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Odnośnie Twojej charakterystyki przeciętnego złodzieja. Masz rację że lepiej być przygotowanym na profesjonalistę, ale miałem w życiu wątpliwą przyjemność rozmawiać z takowym panem i z pewnością nie był on światłym znawcą nowinek technicznych. No, chyba że jakiś jego podwładny ekspert zajmował się kradzieżą, ale raczej wyglądał na takiego co zwyczajnie chodzi z nożycami pod kurtką.

O profesji tego pana dowiedziałem się kilka miesięcy po rozmowie, gdy mundurowi skonfiskowali "mój" rower.

Odnośnik do komentarza

Sytuacje zdarzają się różne. Byłem kiedyś naocznym świadkiem, jak trzech oprychów napadło kolesia w autobusie i chcieli mu wyrwać rower.

O dziwo bardzo często ludzie zostawiają rower zupełnie bez opieki. Wczoraj widziałem mtb marki Corratec oparty przed wejściem do spożywczaka. Model sprzed paru lat, ale na godnym osprzęcie. Wystarczyło, że potencjalny złodziej wsiądzie i odjedzie - tyle. Niby się wchodzi do sklepu na 2-3 minutki, statystycznie nic nie powinno się stać, ale przy niefortunnym zbiegu okoliczności można pozbyć się fajnego sprzętu - w sumie na własne życzenie.

Odnośnik do komentarza

Okazja czyni złodzieja. Sam bez Abus Bordo nie ruszam się nigdzie na miasto, ale mam kumpla co rower za prawie 10kzł potrafi oprzeć o drzewo i iść na plac zabaw z córeczką. Oczywiście statystycznie nie spuszcza go z oka na dłużej niż 5 minut, ale przez te 5 minut naprawdę sporo może się stać.

 

Wiem też, że nie ma idealnego zabezpieczenia i jak złodziej nie sforsuje zamka, to odpowiednio zmotywowany ukradnie osprzęt albo przepułuje ramę i zabierze rower w dwóch połówkach.

Odnośnik do komentarza

Ja wam powiem tak, 10 lat wstecz rower może nie kosztował milionów ale odjechał z pod sklepu w 1 minuta wystarczyła aby złodziej zdążył mi okroić rower a wyglądało to tak że wszedłem do sklepu lodówka z lodami stała przy drzwiach i obok była kasa odwróciłem się tylko aby zapłacić i roweru już nie było :) ale po tamtej nauczce już tego błędu nie popełniam. Mimo to ze może mój obecny rower nie kosztuje dużo wręcz dla niektórych grosze to dla mnie to były ciężko odkładane pieniądze i powiedziałem nigdy więcej nie dam się tak załatwić. pozdro m1x3r3k 

Odnośnik do komentarza

Pamiętajmy, że przeważnie rower dla złodzieja jest tyle wart za ile go później może sprzedać więc kieruje się głównie estetyką. Nawet niektóre sklepy rowerowe także kierują

się wyglądem. Mój rower jest najlepszym przykładem. Rower ma wygląd złomu, pomalowany byle jak, połamane błotniki, siodło Brooksa i inne dodatki a wszystko na osprzęcie xt i xtr. I tak od 16l lat rower zostawiam byle gdzie nawet na kilkanaście godzin i rower ciągle mi wiernie służy. Dlatego jeśli mamy i rower a nie obraz to nie bójmy się go zeszpecić a wówczas będziemy pewni, że zawsze na nim wrócimy do domu.

Odnośnik do komentarza

W obecnych czasach rower o cechach szczególnych jest bardzo łatwo namierzyć na portalach aukcyjnych. Dlatego podejrzewam, że większość takich maszyn jest kradziona na części, które znacznie łatwiej upłynnić niż cały rower.

Zawsze można też trafić na lumpa, który próbuje skroić cokolwiek, by potem sprzedać to za marne grosze, tylko po to by mieć na flaszkę i paczkę papierosów. Jakiś czas temu znów widziałem podobną sytuację, którą opisałem wcześniej. Te 2-3 minuty często decydują o tym, by mieć lub nie mieć rower. Ja jeszcze nie wpadłem na pomysł, by nie przypiąć mojej maszyny, nawet jeżeli wiem, że będę ją miał na oku, ale się od niej oddalam.

Odnośnik do komentarza
Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...