z morza mgieł
W sobotę wybrałem się na Stożek.Wyruszyłem jak zwykle wcześnie rano w oblepiającej wszystko wilgoci.Potem dwudziestominutowy podjazd i nagroda w postaci pięknego widoku...
byłem ponad morzem mgieł , sam , z rowerem , w kompletnej ciszy.Podjechałem jeszcze na Kiczory...
...by ponownie zanurzyć się we mgle i błocie w drodze na Kubalonkę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia