VO2max
Tydzień temu kolega wyrwał mnie na biegi...bałam się po takim przestoju...ale powiedział, ze "ciechocimskie tempo" będzie więc mi ulżyło....
Nie było źle...forma określona jako "dobra" po policzeniu tętna i km itd. NIe umiem nigdy tego policzyć...:/
Następny dzięń był o niebo lepszy w kondycji umysłowej...lepiej się pisało...
Jeszcze trochę....
Ciekawe gdzie można wykonać test VO2max...jak sobie zmierzyć częstotliwość skurczy serca podczas pracy submaxymalnej...cykloergonometr...
No dobrze- nie zagłębiajmy się.... Konkrety...:
Szczególnym wyzwaniem dla zawodowych kolarzy szosowych są wielodniowe wyścigi. Sportowcy ci na szczęście zostali obdarzeni przez naturę wyjątkowymi predyspozycjami do wysiłków wytrzymałościowych. Jednym z tych darów jest genetycznie uwarunkowana zdolność do maksymalnego pochłaniania czyli zużycia tlenu (nie mylić z pojemnością płuc) w procesach biochemicznych zachodzących w organizmie w czasie maksymalnych wysiłków. Parametr ten, oznaczany symbolem VO2 max, wyraża minutowe zużycie tlenu w przeliczeniu na kilogram masy ciała badanej osoby i jest powszechnie stosowany w fizjologii wysiłku do oceny adaptacji do pracy tlenowej (aerobowej). Najwyższej klasy wyczynowcy w dyscyplinach wytrzymałościowych, takich jak kolarstwo szosowe, triathlon, maraton lub długodystansowe biegi narciarskie, uzyskują najwyższe wartości VO2 max wynoszące w czasie maksymalnego wysiłku ponad 70 ml tlenu na kilogram masy ciała przy pojemności życiowej płuc od 6 do 7 l. Duża wartość VO2 max, czyli inaczej mówiąc duży pułap tlenowy, pozwala realizować odpowiednio długo wysiłek o znacznej (ale nie maksymalnej) intensywności bez zaciągania „długu” tlenowego, a więc bez zakwaszenia mięśni. Pułap tlenowy jest parametrem, który można częściowo kształtować przez wieloletni trening, ale, jak wspomniałem, zdolność do jego zwiększania zależy od genów, a na to wpływu nie mamy. Z tego powodu wielu może uprawiać kolarstwo wyczynowe, chociaż niewielu osiąga poziom mistrzowski...
Fajnie popatrzeć na Vueltę...
...więc forma dobra, ale nie bardzo dobra ani świetna...
Don't worry be happy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia