King Oscar MTB Gniewino 2013
Cześć,
jak już wracać do pisania na blogu, to najlepiej przy dobrej okazji Taką jest maraton King Oscar MTB w Gniewinie. Dla niewtajemniczonych dodam, że jest to najbardziej wymagający maraton MTB z tych organizowanych na Pomorzu. Mój znajomy, profesjonalny zawodnik MTB co to na pudle stał wiele razy, określił ten wyścig jako takie "przedłużone XC".
Na góralach z gór może to nie zrobi aż takiego wrażenia, ale runda 22 km z przewyższeniem około 500 m, to jak na warunki północne, bardzo dużo Żeby ułożyć taką trasę trzeba z terenu wycisnąć rzeczywiście 110% potencjału.
Profil wysokościowy trasy MEGA (2 rundy) wyglądał następująco.
A mapka rundy tak.
Osobiście był to dla mnie pierwszy wymagający maraton MTB. Do tej pory jeździło się Skandie, inne lokalne maratony, ale taki się jeszcze nie trafił.
Decyzja była prosta. Runda 22 km to za mało, 66 km to za dużo... Pozostała więc opcja jazdy dystansu MEGA, czyli dwóch rund z łącznym przewyższeniem ok 1000 m.
Wyścig przejechałem bez większych przygód, pierwszą rundę w dobrym czasie, drugą w nieco gorszym. Na średnich dystansach wychodzą już niestety wszystkie zaniedbania i tym razem kwestia odżywiania się ujawniła na horyzoncie. W czasie II rundy po prostu "odcięło mi prąd" i rumakowanie się skończyło
O dwóch rzeczach chcę na koniec powiedzieć.
Wielkie podziękowania dla Przemka Ebertowskiego. To ten gość
Po raz drugi zorganizował świetną imprezę, z terenu wycisnął 150% potencjału, zadbał o każdy szczegół. Nie uczestniczył, jako organizator, w wyścigu, ale stał na trasie, na końcu największych podjazdów, dopingował zawodników, a później na mecie oklaskiwał kończących jazdę
Tutaj macie opinię jednego z PRO jadących z tym wyścigu:
Radosław Rękawek (Kross Racing Team):
"Gdyby wszystkie imprezy w roku tak wyglądały nie myślał bym o zakończeniu kariery. Ogromne brawa dla Przemka Ebertowskiego za super organizację. Jeśli chodzi o stronę sportową dla mnie ten wyścig miał być sprawdzianem formy i muszę powiedzieć, że jest nieźle. Jeszcze tylko trochę szczęścia i na MP powinno być ok:)" (za serwisem Maratony MTB/XC)
Osobiście uważam, że jest to jedna z imprez MTB na Pomorzu, której żaden szanujący się miłośnik MTB nie powinien odpuścić
Szkoda, że załapałem się na jedno raptem zdjęcie, ale taki to już traf... Lepsza dobra impreza z jednym zdjęciem, niż słaba z całym portfolio
O innych pomorskich imprezach, a których brałem udział i uważam za warte obecności, w następnych wpisach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia