Skocz do zawartości

Boso, ale na rowerze

  • wpisów
    219
  • komentarzy
    592
  • wyświetleń
    291 241

Dlaczego kierowcy nie lubią rowerzystów


mklos1

4 603 wyświetleń

Miejsce, gdzie zostały poczynione zdjęcia: Aleje Jerozolimskie do Aleje Jerozolimskie - Mapy Google

Pomijając fakt, że ścieżka rowerowa leci po obu stronach Aleji Jerozolimskich, jak widać padał deszcz, a rowerzysta według zeznań kolegi naparł wiaduktem, gdzie podobno nawet autobusy ZTM nie przestrzegają ograniczenia prędkości (jak wieść gminna niesie). Zdjęcia zostały zrobione w 05.11.2012. Z tego co kojarzę to kolega "po kole" jest chyba tam częstym gościem, bo kolega, który jest autorem zdjęć minął już go trzeci raz. Ja też kojarzę parę razy rowerzystę, który jechał alejami przeciskając się przez korek.

 

2012-11-05-410.jpg

 

2012-11-05-411-1.jpg

 

Potem ludzie się dziwią dlaczego kierowcy nie lubią rowerzystów. Nawet jeżeli dzięki jakiemuś kruczkowi prawnemu (nie chce mi się tego analizować) mógł jechać ulicą... Jeżeli prawo na coś pozwala, to utrudnianie życia innym, tylko dlatego że można to robić, to... Cóż. Ręce opadają.

16 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Witam, popieram...chociaż mieszkam w małej mieścinie, z racji zawodu przedstawiciela kursuję po całej Polsce północnej, i czasami albo włos się jeży albo pięść zaciska widząc rowerzystów wyczyniających cuda na ulicy ( ruchliwej ulicy). Szczerze to dziwię się że połowa z nich nie jeździ jeszcze na wózkach lub spoczywa 6 stóp pod ziemią. Naprawdę trochę więcej wyobraźni i kultury na drogach ( to oczywiście dotyczy zarówno dwóch kółek jak i czterośladów)

Hej

Odnośnik do komentarza
  • Mod Team

A dlaczego rowerzyści nie lubią kierowców i często wolą jechać ulicą niż ścieżką rowerową? Bo takie widoki:

 

rrr.jpg

 

to niestety codzienność w naszym "pięknym" kraju.

Odnośnik do komentarza

Polacy lubią sobie robić na złość. Oko za oko, ząb za ząb. Nie poczuwamy się w obowiązku bycia fair nawet wobec tych, którzy nie są fair wobec nas. Taka postawa - inni się nie stosują - to ja też, to broń obosieczna. Potem, jak ktoś chce nową ścieżkę czy przywileje w prawie to bardzo łatwo wyciągnąć brudy na wierzch i zdyskredytować.

Odnośnik do komentarza

bo po jednej i drugiej stronie ścieżki prowadzą przez przystanki...

a tam ludziska, szczególnie pod bluecity jak krówki łażą.

a to by było 30 sekund straty...

a na kolarce , wiadomo się ściga....

Odnośnik do komentarza

tak naprawdę to obie te strony mają wiele za uszami. Przykład z dzisiaj genialnego kierowcy: jadę sobie 2 kierunkową, gość chce skręcić w lewo jadąc z przeciwka, więc ja mam pierwszeństwo ale mnie nie widział, nie hamowałam, bo to był zły pomysł, odbiłam lekko do wewnętrznej strony ulicy i przestałam pedałować (za mną ani po przeciwnej nikogo nie było - taka dość mało popularna ulica), na co on.......... wjechał nagle na moją trajektorię jazdy (być może to był moment w którym zauważył, że ktoś jedzie z naprzeciwka)....... - gdyby tego manewru nie wykonał, mimo nie ustąpienia pierwszeństwa każdy by spokojnie zdążył przejechać, zamiast hamować i konieczności mojego wjechania naprzeciwny pas (nic by się nie wydarzyło bo jak pisałam, nic z przeciwka nie jechało prócz tego gościa). Takim ludziom to prawka dawać nie powinni, bo nawet właściwych decyzji podjąć nie potrafią.

Odnośnik do komentarza

jestem kierowcą, rowerzystą i pieszym - ludzie dzielą się tylko na mądrych i głupich - tych drugich jest najwięcej. i tak to wygląda na drodze:))

Odnośnik do komentarza

bez przesady, można przejechać? to jedź , nie marudź, znam gorsze przypadki ...

A dlaczego rowerzyści nie lubią kierowców i często wolą jechać ulicą niż ścieżką rowerową? Bo takie widoki:

 

rrr.jpg

 

to niestety codzienność w naszym "pięknym" kraju.

Odnośnik do komentarza

dzisiaj rano, 7.15, największy ruch a mistrz na kolarce ciśnie trasą łazienkowską, mimo wyraźnego zakazu ruchu rowów, a za nim korek bo jednak takiego to ciężko wyprzedzić. Wiem że niewygodnie biegać z rowerem po schodach 6 razy, ale jak mi się nie chce zsiadać to jadę mostem poniatowskiego, to tylko 1.5km dalej.

Odnośnik do komentarza
  • Mod Team
bez przesady, można przejechać? to jedź , nie marudź, znam gorsze przypadki ...

Też znam gorsze, ale co z tego? Nie chodzi o to czy się da, tylko o to że jest jak być nie powinno. Z takimi tłumaczeniami to sie na polityka nadajesz :D

Wracając do foty, jak widać po pierwszym, czarnym samochodzie da się zaparkować normalnie. No ale dwóch chamów za nim już miało w poważaniu rowerzystów.

Odnośnik do komentarza
jak widać po pierwszym, czarnym samochodzie da się zaparkować normalnie

jaaasnnee! on wlasnie ma w powazaniu wszystko. parkuje gdzie popadnie.... a reszta dostosowala sie do niego jeszcze z wiekszym zaangazowaniem, zeby utrudniac zycie innym...

Odnośnik do komentarza

Hahaha tym bardziej, że ostatni samochód to nissan Micra który jest dobre pół metra krótszy od VW Golfa 3gen. Ale zapewne pani która jest właścicielką owej micry ma problem z cofaniem i już tego manewru się nie podjęła. :)

Odnośnik do komentarza

Fakt, niektórzy nasi rodacy są wrednymi chamami i robią nam tylko na złość, Parkowanie na DDR, celowe zajeżdżanie drogi to standard również u nas ;)

Odnośnik do komentarza

Co do ściechy ze zdjęcia Szniba- to jest chyba najdurniej wytyczona ścieżka w tym mieście. Ona w ogóle nie ma racji bytu-.-

Odnośnik do komentarza

Nawet na odcinkach od Ogrodowej do Bałuckiego gdzie znika dwa razy,a przy samym Rynku leci tak jak leci? Musisz być BARDZO cierpliwym człekiem:)

Mnie się wołami nie da zmusić żebym tamtędy jeździła-.- wolę skoczyć naokoło albo Łagiewnicką albo wręcz Włókniarzami byleby nie Zgierską i tym magicznym ddrem.

Odnośnik do komentarza

Trasa Łazienkowska to wymysł minionej epoki, epoki gdzie w ogóle nie realizowano potrzeb rowerzystów. I tak najpierw zanim się postawi zakaz najpierw trzeba stworzyć alternatywę. tymczasem takiej alternatywy na trasie Ł nie ma od dziesięcioleci. Ja także jeżdziłem Trasą Ł przez kilka lat i było ok. Jeżdzić chodnikiem po wielkich kałużach odkrytych dylatacjach czy przeciskając się koło skrzyń piaskiem to żadna przyjemność. A most Poniatowskiego nie jest 1,5 km dalej lecz 3 km gdyż trzeb jeszcze od niego wrócić. 3 km dalej to ponad 15 minut dłużej na rowerku a gdy rano się człowiek śpieszy do pracy...



 

Odnośnik do komentarza
Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...