Podsumowanie paru tygodni
Rower kupiłem 3 września. Pierwszy dzwonek w szkołach, pierwszy dzwonek na rowerze. Typowy rower miejski Tempo Andante Krossa. Postanowiłem jeździć około 6 godzin tygodniowo, o ile pozwoli na to pogoda. I tego się trzymam. Nie mam dużych osiągów prędkościowych bo i forma nie ta i rower nie jest szosowy. Jednak ten który jest wydaje mi się najlepszy do celu jakie sobie postawiłem: rekreacja.
Moim największym dotychczasowym sukcesem jest dotarcie do rezerwatu "Jezioro Orłowo" Jaka cisza! słychać tylko ptaki, chlupot wody i bicie serca.
Mam w okolicach jeszcze parę rezerwatów w zasięgu mojego roweru. Już się na to cieszę.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze