Truskawki
Dzisiaj trochę dalej i inaczej niż to było do tej pory.
Najpierw do Izabelina, tam na niebieski szlak. Nieoczekiwanie, gdzieś w lesie można natrafić na coś takiego.
Z Izabelina przez las do Lipkowa. Tam znalazłem "ruiny" czegoś, co kiedyś było jakąś budowlą. Chyba jest wciąż używane.
Lipków --> Truskaw Mały. Wciąż niebieski szlak - tragedia. Sam piasek i to głęboki piasek. Po szlaku jazda jest bardzo trudna.
Na szczęście kilka metrów obok jest ubita ścieżka biegnąca wzdłuż szlaku. Polecam.
W Truskawie Małym odpoczynek. Zastanawiałem się czy nie jechać dalej...
Pomnik ku czci żołnierzy w Truskawiu. W okolicy jest ich sporo.
Jedna z figurek przystrojona pstrokato.
Kolejny pomnik. Tym razem na czarnym szlaku.
Rozstaj dróg...
Chwila na odpoczynek i wodę. Potem żółty szlak.
Kto pamięta tą sprawę? http://www.wprost.pl/ar/135361/Warszawa-pijana-drozniczka-urzadzila-sobie-zabawe/
Z dokładnością do tego, że na ulicy Kasprowicza nie ma żadnego przejazdu kolejowego. Najbliższy jest na ulicy Wółczyńskiej, 2 km dalej...
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze