Antyreklama
Jako, że sporo z nas korzysta z ogniw li-ion, postanowiłem zrobić antyreklamę pewnej ładowarce. Panie i Panowie, oto moja zmora: Ultrafire WF-188.
Rzeczona ładowarka kosztuje na popularnym portalu aukcyjnym ~70 PLN. Nie jest warta ani jeden złotówki, którą trzeba za nią zapłacić. Obrywa się jej za 3 rzeczy:
1) Nie doładowuje ogniw! Finalne napięcie na ogniwie wynosi 3,9V. Powinno być około 4,2V. Zmniejszenie prądu ładowania nic nie pomaga.
2) Ogniwa słabo siedzą w uchwytach. Sprężyny od naciągu często się blokują, co powoduje problem z kontaktem elektrycznym.
3) Czasami ładowarka nagle stwierdza, że ogniwo jest już naładowane, mimo że nie jest. Zdarza się to zwykle po okresie 30 minut od rozpoczęcia ładowania.
Ze względu na punkt 2) i 3) trudno stwierdzić, czy problemem jest to, że obsunęło się ogniwo, czy ładowarce poprostu coś odbiło.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze