do znajomych
Z całym szacunkiem dedykuję te słowa tym znajomym, dla których nadmierne pocenie się i wdychanie świeżego powietrza to wątpliwe przyjemności
Chociaż zawsze lubiłem chodzić po górach to na widok ludzi w kaskach pnących się pod górę i sapiących niemiłosiernie pukałem się w czoło, nigdy też nie byłem zadowolony gdy obok mnie przejeżdżał rozpędzony rowerzysta Kiedy sam zacząłem "chorować" na cyklozę unikałem wyruszania na szlak " w godzinach szczytu". Tak mi zostało i lubię skoro świt przejechać swoją trasę bez tłoku, spokojny, że nie będę przyczyną czyjejś złości. Co do pukania się w czoło na mój widok to jest mi to zupełnie obojętne . Na początku wspomniałem o znajomych i właśnie w związku z pewną rozmową daję dowód w postaci zdjęć, że wszystko jest możliwe jeżeli się tego bardzo chce
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia