Tablet na rower
Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=2235
Wieje trochę sandałem. Normalnie czegoś takiego na rower bym nie zamontował, nie mniej jednak na "wyprawie" średnio mnie obchodzi, jak mój rower wygląda. Nie jestem rowerowym modnisiem. Rower ma działać i posiadać, to co JA uważam za potrzebne, a nie rowerowy stylista... Torebka na telefon na ramie średnio się sprawdza, gdy jest potrzeba częstego zerkania na mapę.
Mam dwa tablety. Postanowiłem zaadoptować je jako rowerową nawigację/mapę elektroniczną w miarę niedużym kosztem. Udało się?
Wiem. Zaraz pojawią się ortodoksyjne głosy, że jak mapa, to tylko papierowa, jak wyprawa, to tylko z namiotem, konserwą turystyczną na obiad i babką lancetowatą zamiast papieru toaletowego. Jak ktoś lubi extreme, to jego wybór. Spotkałem w Białowieży kolegę rowerzystę, którego mapa nie pokrywała nawet 50% dróg, które biegły przez puszczę. Tłumaczenie drogi było trochę trudne. Nie wiem. Ja nie lubię takich sytuacji. Mapa papierowa musi być, ale bez przesady...
Czego używacie w roli nawigacji?
3 komentarze
Rekomendowane komentarze