Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1149
Zawieszam na jakiś czas konstrukcję TrekNiner. A przy okazji okradziono mi paczkę... Uważajcie na Fedex.
Dzisiaj miało być skromnie...
Udało mi się wyrwać trochę wcześniej z pracy, postanowiłem więc obejrzeć przynajmniej początek jednej z tras z "Okolic Warszawy" opisywanych we wpisie Książki, książeczki. Z doświadczenia wiedziałem, że oznakowanie szlaków często jest tragiczne i w przeszłości zdarzało się, że nawet po parę razy gubiliśmy drogę (co niezmiernie irytowało moją i tak już wymęczoną połówkę), dlatego tym razem chciałem być przygotowany. Z krótkiego, szybkiego zwiadu po fajrancie, jak
Kilometrów spokojnie przybywa na liczniku, więc i stara, poczciwa Meridka coraz bardziej zasługuje na to, by zrobić dla niej coś dobrego...
Gdy tylko pojawiły się więc pieniążki, rozpoczęło się polowanie na "prawie nowe" elementy napędu. Łatwo nie było, bo pociąg do licytacji wśród rodaków jest wielki i niejednokroć w ostatnich sekundach materializowała się cała fala nikczemnych, podstępnych przebić. Ale w końcu się udało!
Zdobyto:
- Alivio m430 (pod 9 rzędów) na tył - 47zł
- Deore m51
Ah co za dzień! Piękna pogoda, niby 15 stopni ale bez wiatru i cały czas słoneczko, idealnie Zrobiłem dzisiaj z kolegą 44km, kupiłem nowy smar Shimano, serdecznie polecam. Zwiedziliśmy wsie otaczające Gdynie, spotkaliśmy fajnych ludzi, zjedliśmy dobre zapiekanki, czego więcej? Ale niestety dzien miał też swoje minusy... Żeby nasmarować rower musiałem go umyc, okazało sie że korby są już starte, i mimo nowo nasmarowanego łąńcucha są problemy z nimi.... Czas znaleźć jakąś prace weekendową i wymi
Dodałem do bloga stałą pozycję dostępną w menu pod tytułem "Prognoza pogody".
Strona dostępna pod adresem: http://blog.bosorowerem.pl/?page_id=1060
* Model UM
* Burze nad polską
* Prognoza długoterminowa
Chyba najważniejsze pozycje.
O rany! Przerzutki tak lekko wchodzą, rower tak szybki! Mój poprzedni supermarketoid zachowywał się tak prawie raz w życiu - po gruntownym przeglądzie.
Trasa Białystok (Wysoki Stoczek, os. Młodych, Centrum, Hetmańska (okolice stadionu) i do Olmont dojechałbym - ale miałem jeszcze mnóstwo siły. Po zatankowaniu izotonika i wrzuceniu na uszy "Leniwiec - Rozpaczliwie Wolny" (chyba jedna z lepszych muz do rowerowania, tyle siły daje mi tylko w###### polityczno-międzynarodowy , pojechałem dalej i
Heh, dzisiaj pokręciłem się trochę po okolicy i gdzie nie trafiałem, to jakoś smutno się robiło...
Wpierw odwiedziłem jedną z moich ulubionych polanek nad Wisłą. Najczęściej były tam fajnie ułożone konary do siedzenia, ślad po małym zgrabnym ognisku, czasem jakiś mały śmieć w trawie, a dzisiaj...
Masakra. Cała drużyna piłkarska się tam spotkała, czy jak? Niesmak walczył u mnie ze szczerym zdziwieniem i nawet pewną dozą podziwu, bo coś takiego to naprawdę nie lada wyczyn, musieli się
Witam wszystkich! Jako zupełny nowicjusz w kwestii dwóch kółek (ostatni rok spędziłem na supermarketówce), chcę zacząć bloga, który dokumentowałby moje przygody.
Jako że mam pracę, która zabiera mi wraz z dojazdami sporo czasu, przynajmniej do końca miesiąca (zmiana czasu) nie będę jeździć w dni powszednie - za to w weekendy zamierzam wyrwać się sprzed kompa. Dlatego też przekonałem się do kupna roweru trekkingowego. Jako że jestem ciężki warto by był to rower wytrzymały - i dałem się namówi
Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=1022
Wieje, pada, wiec gotuję. Może nie jest to jakaś wysublimowana kuchnia molekularna, ale oprócz jazdy na rowerze trzeba czymś żyć...
No i wiosna wzięła wszystkich z zaskoczenia...
W ostatni weekend na mieście i w parkach było tylu rowerzystów, iż dosłownie ledwo dało się przejechać i człowiek czuł się na skrzyżowaniach ścieżek jak w jakiejś Skandynawii. Dzisiaj z rana byłem w serwisie rowerowym, to tłum taki, że o mało co bym się nie dopchał... Koniec świata. Aż zacząłem żałować, że nie wykorzystałem bardziej nie-sezonu, by w spokoju pojeździć i pozałatwiać rowerowe sprawy.
A założenia były ambitne. Wykorzystać nie-se