....za dwie zdrowe rączki i nóżki...nóżki i rączki zdrowe... i nie wiem co ważniejsze czy rączki czy nóżki ale że zdrowe wszystkie to dziękuję... dziękuję też za Starego, że jeszcze może.
Może i wiekiem i osprzętem nie pasuje do tych Młodzieniaszków, co tak pięknie się uśmiechają z haków w sklepie, i kuszą ceną i ratami, a jak się na nich rundkę za pozwoleniem zrobi to jeszcze się przekrzykują: "Weź mnie! Weź mnie!". Może już materiał jest przepracowany i czasem wydaje rozregulowane dźwięki.
Ja mam się całkiem całkiem, choć chodzę ledwo..
Pięknie było dzisiaj, zatem odkurzyłam "Starego" i wyciągnęłam na jazdę. Jazdę pierwszą w tym roku.
Stwierdziłam, że biorę Go pod 4 i pojechałam do szpitala po pewne wyniki. Daleko to nie było, ale oczywiście nie znajdziesz drugiej takiej, która to zamiast na skróty i prosto, wolała na około i pod górę, by potem móc z niej w dół jak najszybciej. Prędkości z górek uwielbiam ja.
Jest tylko małe ale:
Jestem ryzykantką. "Stary" jest bez przegląd