Sory,ze moze sie powtarzam z tematem,ale ja podobnie jak Rowerzystka1528,ktora opisala swoja wycieczke pechowa na rowerze,ja tez takich kontuzji dzisiaj doznalam,bo nagle mi dziecko wbieglo na sciezke rowerowa i zeby malucha nie przejechac to robiac skret w prawo sie wywalilam i skutkiem tego oba kolana rozbite,a rower zostal bez lamki:( Rower to moj najlepszy pojazd,chociaz stary to jeszcze jezdzi:) Szukam ciekawych miejsc poza krakowem,gdzie mozna pojezdzic,czy ktos moze cos doradzic? POZDRAWI