Skocz do zawartości

ToMaZz-Blog

  • wpisy
    2
  • komentarze
    2
  • wyświetleń
    12 222

Zmiana przodu z 1,35 na SS 2,1 :)


ToMaZz

3 100 wyświetleń

No i stało się.. tak jak zapowiedziałem - na przodzie ląduje Smart Sam 29x2.1 do kompletu z SS 28x1.75 z tyłu (większy nie wchodzi niestety w ramę :/ ) i to w widelcu Suntour NEX 4110 v2.0...

 

Skoro mam w końcu chwilkę to na szybko podzielę się pierwszymi doświadczeniami:

 

Jak to wyszło?

20120706215059.jpg

 

20120706215230.jpg

 

20120706215300.jpg

 

Powiem szczerze i bardzo subiektywnie, jak dla mnie zapas jest w zupełności wystarczający - nawet błoto się nie zbierało w przeciwieństwie do tyłu gdzie z boku było 0,4cm co według zdjęć z pomiarem daje raptem 0,1cm różnicy :o Może to o ten 0,1com za mało tam z tyłu ;)

 

A jak to 2.1 wygląda względem 1.75?

 

20120706211711.jpg

 

20120706211732.jpg

 

No ale jak to wygląda na rowerze? Jaka to asymetria rozmiarów tak na oko?

 

20120711160526.jpg

 

20120711160449.jpg

 

A co z tym błotem? Nie żartujmy że te 0,4cm luzu w porównaniu do 0,5 cm z przodu robi istotną różnicę...

No więc tył wyglądał tak:

20120712123442.jpg

 

A przód..przód wyglądał tak:

20120712123954.jpg

 

Czyli 0,1 cm potrafi zrobić różnicę ;)

 

Jakie odczucia?

Szerszy przód względem tyłu daje więcej pewności, jeśli zdarzają się uślizgi to są to ślizgnięcia tyłu -> łatwe do opanowania :)

Niedostępne piaski stały się przejezdne, większa prędkość na piaskach = tańczenie, ale delikatne tyłu jw. łatwe do opanowania i prowadzenia - gorzej jak trzeba wykonać wtedy ostrzejszy skręt ale taki już jest urok piachu, że się na nim trochę pływa i wtedy reakcja skrętu jest opóźniona i ospała. Na poprzednich 1.35 CX Compach nie do pomyślenia w ogóle takie wyczyny bo od razu uciekały i elegancko składały rower na bok...

 

Asfalt - 3 bar przód i 3,5 tył wydawało mi się w miarę optymalnie, ale po takiej zmianie przodu z 1.35 na 2.1 już odczułem na pewno większy opór przy przyspieszaniu - łapałem się na tym że zmieniałem podświadomie jedno przełożenie niżej przy przyspieszaniu niż normalnie. Po późniejszych wyczynach w terenie i powrocie na asfalt uznałem, że takie ciśnienie jest za duże i za bardzo czuć szczegóły na drodze i zszedłem do 2,5 bar przód i 3 bar tył. Opory nie zwiększyły się odczuwalnie, natomiast dużo zyskał komfort przez wygładzenie drobnych nierówności drogi tj. np. kostki brukowej itp.

 

Leśne ścieżki - czyli umiarkowane korzenie, miękka ściółka, kamyczki i żwirki , nie duże trawy, piaski małe i średnie - ciśnienie 2 bar przód i 2,5 bar tył czyli 0,5 poniżej minimum producenta dla 1,75 i wtedy zrobiło się miło, miękko i przyjemnie. Mniejsze nierówności (korzenie, kamienie) były pochłaniane przez obie opony. Większe (dołki) neutralizowały amorki. Byłem pod dużym wrażeniem gdzie teraz mogę wjechać i dojechać. Zwiedziłem sporo zapomnianych, zarośniętych ścieżek - niestety gęsto zapajęczonych (macie na to jakiś sposób? myślę już o bandamkach na twarz i włosy + gogle ;) ). Przebijałem się przez piaszczyste drogi. Pędziłem po leśnych ścieżkach z taką łatwością i prędkością, że wcześniej myślałem, że do tego trzeba mieć mięśnie ze stali i lata intensywnych treningów. A to po prostu trzeba było mieć większe/lepsze opony ;)

 

Trawy wyższe i gęstsze - szło ładnie ale co najlepsze bardzo ładnie wyczyściło oponki z błota ;)

 

ps.

Mój ciśnieniomierz to tania rozpadająca się chińszczyzna i dopiero przy okazji będę się starać ustalać dokładność jego wskazań ;)

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...