Skocz do zawartości

[hamulec tarczowy] Problem z tarczą


storm00

Rekomendowane odpowiedzi

Z miesiąc temu zakupiłem nowy hamulec mechaniczny Accenta z tarczą. Hamulec powędrował na tył, a tarcza do przodu. Wszystko działało pieknie, znakomicie hamowało. Przedwczoraj przed powrotem do domu (15km) podregulowałem klocki jeszcze aby hamowały od razu łapiąc na klamkach.

W dniu wczorajszym rano ruszyłem w lekkim deszczyku i na mokro do roboty. W połowie trasy tylny przestał działać (zużył się) a przedni zaczął skakać - jakby pulsacyjnie. W robocie rozebrałem i podregulowałem tylny, ale z przodu okazało się, że oba klocki są jeszcze praktycznie w porządku, zużyte może w 1/2. A jednek po ustawieniu na nowo - nadal bardzo mocno bije (pulsuje) podczas hamowania na tyle, że widzę jak mi przedni widelec po prostu "skacze" na sterach.

Stąd moje pytanie - czy to kwestia kiepskiej tarczy czy mozne ją "zużyłem" podczas jazdy na mokro i przegrzewając ją a potem zbyt szybko studząc?

Co z tym fantem zrobić?

 

Oczywiście tarcza była mocowana do koła prawidłowo, śruby dokręcane na przemian, zgodnie z instrukcją załączoną do hamulca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki to model hamulca?

Nie jest tak łatwo "zjechać" tarczę. Ludzie latami jeżdżą na tych samych tarczach zmieniając jedynie klocki.

Sprawdź:

1. Czy po zakręceniu kołem tarcza kręci się prosto? Czy jest może zwichrowana na boki?

2. Czy tarcza jest dokręcona?

3. Czy nie ma luzów na piaście koła (podnieś przód roweru do góry i spróbuj poruszać kołem na boki) lub na sterach kierownicy (po zaciśnięciu hamulca rusz rowerem przód/tył) ?

4. Czy klocki są jednolicie starte i czy się nie ukruszyły w jakimś miejscu?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy podpalonych klocków. Obstawiam że jak podregulowałeś "żeby od razu łapały" to skasowałeś prawie całkiem szparę i tarły co spowodowało spalenie klocków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spalone a podpalone, inaczej zeszklone. Jeśli ma organiczne klocki to wystarczy mocne długie hamowanie żeby je pdpalić (zeszklić powierzchnię). Wtedy właśnie szarpią przy hamowaniu a na mokrym można zapomnieć o hamulcah. Mógł nawet nie słyszeć że mu delikatnie trą, szum z ulicy, cykanie tylnej piasty, itp... Temat wielokrotnie wałkowany.

 

Zresztą nie twierdzę ze tak było na pewno, to tylko jedna z możliwości. Wystarczy wyjąć klocki i zobaczyć w jakim są stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za pomoc :)

Wczoraj wyjąłem i sprawdziłem - faktycznie powierzchnia klocków jest jakby taka błyszcząca, miejscami aż czarna. Wymieniłem klocki na inne na razie, zobaczymy jak i czy to pomoże jutro rnao. (dzisiaj pogoda mnie zatrzymała z jazdą).

 

No i oczywiście pytanie - jak takich problemów uniknąć? Inne klocki? Jakie?

(te co były to Accenty półmetaliczne, zamienniki do Hayes MX4)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mówiłem że podpalone ;) klasyczny objaw.

Nie kasuj tak kolego luzów na klamkach bo nawetmożesz nie słyszeć że już trą ci o tarczę. Hamuj pulsacyjnie i używaj obydwu hamulców. Hamulce tarczowe to bardzo fajny wynalazekale tzeba się troszkę na to przestawić.

Klocki wiadomo są lepsze i gorsze ale każde półmetaliki i organiczne można spalić przy mocnym hamowaniu.

 

Acha, oczywiście wiesz że te nowe klocki póki się nie dotrą też będą słabo hamować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...