Skocz do zawartości

[Transport kolejowy]Kolej na rower 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Do niedawna podczas sezonu w Kolejach Mazowieckich rower jechał za darmo. W tym roku niestety promocji nie widać...trzeba płacić 3 złote.

Napisałem do rzecznika prasowego i zobaczymy co odpowie.

Najlepsze jest to, że całkiem niedawno za grubą kasę z naszych kieszeni KM uruchomiło sobie portal turystyczny Kolejowskaz, żeby zachęcić ludzi do łączenia podróży koleją z wycieczkami rowerowymi/pieszymi. No to zachęcili.... :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziennikarze też zainteresowali się tą promocją: http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,11499935,Kolej_na_rower__Ale_ile_to_kosztuje_.html

 

"Nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje w sprawie oferty specjalnej "Kolej na rower" - przyznaje Michał Stilger, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych"

 

A weekend majowy się zbliża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennikarze też zainteresowali się tą promocją: http://poznan.gazeta..._kosztuje_.html

 

Niezmiernie mi miło, że ktoś czyta moje teksty:) Miałem wrzucić na forum linka, ale ze względu na nawał redakcyjnej pracy dopiero pierwszy raz od dwóch tygodni jestem na forum.

Popełniłem też bardziej ogólny tekst - http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,11508097,Rower_w_pociagu__Tylko_jak_i_za_ile_.html

 

Czyli generalnie jeszcze nic nie wiadomo. ostatnio jak jeździłem PRami to zawsze niestety za 5,50 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest już jasna, promocji nie będzie ;/

 

Zamieszczam żenujące tłumaczenia PR znalezione na ich facebooku:

 

Przewozy Regionalne: Obiecaliśmy, że przedstawimy oficjalną decyzję w sprawie oferty Kolej na rower, a zatem... Z uwagi na fakt, że pociągi do wielu miejscowości turystycznych obsługiwane są nowoczesnymi autobusami szynowymi, których pojemność jest dostosowana do najczęściej występującego zapełnienia, przejazd bardzo dużych grup rowerzystów ujemnie wpływa na komfort pozostałych pasażerów i samych podróżnych z rowerami. W wielu regionach nie mamy możliwości technicznych zastąpienia szynobusów składami złożonymi z tradycyjnych wagonów w czasie szczytów przewozowych (wakacje, długie weekendy). W tym roku zasady będą proste: cena za przewóz roweru wynosi 5,5 zł we wszystkie dni tygodnia i we wszystkich pociągach REGIO, interREGIO i REGIOekspres. Przypominamy, że oferta Kolej na rower obowiązywała wyłącznie w pociągach REGIO, i tylko w weekendy w wybranych miesiącach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam rozumię ich logikę i tłumaczenie nie jest wcale żenujące - rowerzysta w pociągu to niestety na niektórych, tłocznych odcinkach duży problem. 5,5 zł na dłuższych trasach to nie jest jakaś kosmiczna suma, tym bardziej że jest to bilet, który obowiązuje przez cały dzień (z biletem turystycznym przez cały weekend) na wszystkie odcinki.

Swoje zarobią (a nawet więcej), a być może dzięki temu obłożenie podróżnych z rowerem będzie trochę mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdze często ale na krótkich trasach, w związku z tym pokrowiec nie wchodzi w gre, dlatego tak liczyłem że znowu będzie promocja. Teraz niekiedy za rower płace więcej niż za siebie. Tłumaczenie jest wg mnie śmieszne bo przynajmniej u mnie jeżdzą same stare pociągi tak zwane "kible" w których w pierwszym i ostatnim wagonie jest dużo miejsca na rowery i nigdy nie miałem problemu z innymi pasażerami. Pozatym inni przewoźnicy już mają darmowe przewozy roweru lub za symboliczną złotówke i nie chrzanią takich farmazonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie chcę otwierać nowego tematu, więc podepne się tutaj. Dokładnie za miesiąc jadę z rodzinką nad morze na dwa tygodnie a tak długi pobyt bez "rumaka" wydaje mi się nierealny. PKP ma w regulaminie zapis o złożonych rowerach tzw. w pokrowcach i tu moje pytanie. Czy posiada ktoś taki pokrowiec ( lub zna kogoś kto takowy użytkuje ) :

 

http://www.skleprowerowy-duda.pl/index.php?products=product&prod_id=2522

 

Jeśli tak to chodzi mi o opinie czy sprawdza sie pod MTB rama 19" i czy wygodnie sie nim transportuje rower. Chodzi mi o to, że jedziemy z dwójką moich bombli i jeśli pokrowiec taki jest w miare poręczny to mogę zaryzykować dołożenie go do ekwipunku. Mam już wykupiony sypialny więc z samym gonieniem po przedziałach i tp nie ma problemu. Chodzi mi tylko o wady i zalety takiego rozwiązania. Z góry dzięki za odpowiedzi.

 

BTW.

 

W pale się nie mieści, że jadąc z Katowic nad morze nie ma innej możliwości transportu bikea tylko pokrowiec lub ewentualnie kurier ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. W pale się nie mieści, że jadąc z Katowic nad morze nie ma innej możliwości transportu bikea tylko pokrowiec lub ewentualnie kurier ;)

Zgadzam się w całej rozciągłości - to jest chore :(

 

Nie mam i nie używałem takich pokrowców, ale pewnie wszystko zależy od rozmiarów ramy , kół ( mtb z 26" to nie problem, gorzej z trekingami 28" ) plus oczywiście waga roweru.

Sprawdź jaka jest długość ramy - od widełek do widełek - czy w ogóle swobodnie się zmieści w tym pokrowcu.

 

Na allegro jest takie coś - z wyglądu lepsze http://allegro.pl/torba-na-rower-pokrowiec-mtb-2011-ctbike-i2350697907.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pale się nie mieści, że jadąc z Katowic nad morze nie ma innej możliwości transportu bikea tylko pokrowiec lub ewentualnie kurier

 

W normalnych pociągach są zawsze jakieś przedziały na rower itd. Tyle, że musisz sterczeć przy tych rowerach. Ale jak dla mnie to albo się poświęcasz i tak robisz albo nie narzekasz tylko wybierasz auto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś źródło?

 

Może byłem mało precyzyjny, teoretyczna możliwość dojazdu z Katowic do Władysławowa jest tyle, że :

- minimum 1 maximum 6 !! przesiadek ( dla mnie z dziećmi to raczej odpada )

- bardzo miła Pani w informacji powiedziała, że w sezonie ciężko miejsce siedzące znaleźć więc przewoźnik nie gwarantuje, że z rowerem wsiąde ( to spowodowało, że wykupiłem sypialny bo mam pewnośc. Ja to w zasadzie kij bo już nie raz jechałem 16 godzin w kiblu albo stojąc między wagonami tylko muszę brać pod uwagę dzieciaki )

 

W normalnych pociągach są zawsze jakieś przedziały na rower itd. Tyle, że musisz sterczeć przy tych rowerach. Ale jak dla mnie to albo się poświęcasz i tak robisz albo nie narzekasz tylko wybierasz auto ;)

 

Nie narzekam bo dopisek o niemożliwości przewozu to było jak możesz przeczytać takie małe offtop ;) Co do samochodu to nie mam i na razie nie planuję mieć ... Pytam o osoby, które używają takich pokrowców o opinie. Bo jakoś wysyłka kurierem mi nie leży :D

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Podepnę się pod temat bo potrzebuję informacji ale nie za bardzo mogę ich znaleźć na stronach Intercity (standard). A więc, wybieram się do dziewczyny pociągiem i pewne jest to że zabieram rower. Mam już nawet upatrzone połączenie z najniższą ceną biletu (jako dla pasażera) i minimalnym czasem dojazdu z 1 przesiadką.

Na szczęście jechać będę jednym typem przewoźnika czyli InterRegio. I tutaj właśnie pojawiają się schody. Po pierwsze, nigdzie nie ma podanej ceny za przewóz roweru, nie wspominając o tym, że będę płacił z góry określoną stawkę czy może liczy się odległość. A w sumie jest to istotne bo będę jechać bite 360km!

W rozkładzie jest podana również informacja "Ograniczenia w przewozie rowerów". Czyli póki nie wsiądę do składu będę czekał z duszą na ramieniu czy mnie obsługa wpuści?

Dużo jest zawiłości w tym temacie. Więc może ktoś z was koledzy orientuje się, ile przyjdzie mi za tę przyjemność zapłacić?

Dodam tylko, że jest to piątek ponieważ w weekend nie mam tak dobrego połączenia i bilet jest droższy o ok 15zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W spółce przewozy regionalne płaci się 5.50 za całą trasę, nawet z przesiadkami. Obojętnie czy 10km czy 350. W inter regio zawsze jak jechałem stoi się z rowerem na końcu przedziału - przy kiblu. Ze zmieszczeniem się nie powinieneś mieć problemów, jednak za wygodnie się nie jedzie. W zwykłych regio zawsze miałem przedział, w którym spokojnie można postawić, powiesić rower i usiąść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz wątpliwości co do umiejscowienia się w danym taborze, to najlepiej jest po prostu zagadać do kierownika - on Ci coś znajdzie ;) Potem nie będziesz miał przynajmniej nieprzyjemności gdy np. okaże się, że zablokowałeś wózek z żarciem bądź jakąś drogę ewakuacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...